Mecz zaczął się od naszej przewagi drużyna Czarnych nie potrafiła stworzyć sobie żadnej sytuacji do strzelenia bramki niestety w 12' próba uspokojenia gry podanie do bramkarza który zamiast rozegrać piłkę przewraca się i przeciwnik wjeżdża do pustej bramki 0 : 1. Kolejne sytuacje nieprzygotowane strzały lub niecelne nawet sytuacje sam na sam z bramkarzem nie potrafimy zamienić na gola i wreszcie w 27' kapitalne podanie Jamrozika na prawą stronę do Bożka ten w pełnym biegu wrzuca piłkę na 5m fantastyczny strzał głową Raka 1 : 1. Na drugą połowę wychodzimy z nastawieniem przyśpieszenia gry i strzelenia kolejnych bramek niestety w 5' kolejny prezent długa piłka do przodu nasz stoper źle ocenia lot piłki drugi nie asekuruje i zawodnik Czarnych sam na sam z naszym bramkarzem strzela obok niego i przegrywamy 1 : 2. Nie zrażamy się przeciwnościami losu atakujemy dalej i w 10' Chebel widząc że nie da rady oddać strzału podaje do Raka fantastyczny strzał z 20m w samo okienko bramkarz bez szans 2 : 2. W 21' przejęcie piłki przez Kryjaka ładna podcinka za obrońców Chebel wybiega sam na sam z bramkarzem spokojny strzał obok niego 3 : 2. Minutę później Chebel z prawej strony uderza piłkę w stronę bramki nad bramkarzem zamykający akcje Anglart wpycha ją do bramki ręką na szczęście za linią bramkową i sędzia przyznaje gola Cheblowi 4 : 2. W doliczonym czasie gry bo w 83' Rak decyduje się na strzał z 20m piłka odbija się od poprzeczki i chyba wpada do bramki bo zawodnicy Czarnych spuszczają głowy i sędzia na podstawie ich reakcji uznaje gola dzięki czemu wygrywamy 5 : 2.
Mecz walki w ciężkich warunkach pogodowych przy dużej wilgotności i ciepłocie i wracających po kontuzjach nie przygotowanych prawidłowo do sezonu kilku zawodnikach mógł się podobać. Myślę że z każdym kolejnym meczem będzie coraz lepiej drużyna nabierze odpowiedniego rytmu i końcówka sezonu będzie należała do nas czego sobie zawodnikom i wszystkim naszym kibicom serdecznie życzę a na jesień walczymy o 2 ligę?. Pozdrawiam