Pierwszy wyjazdowy mecz w IV lidze i kolejna nauka dla nas. Pojechaliśmy do drugiego beniaminka Slavii Ruda Śląska bez strachu ale z dużą pokorą bo drużyna z Rudy wygrała ligę okręgową z kolosalną przewagą nad resztą stawki i już bardzo dawno nie straciła punktów u siebie. Nasza drużyna dobrze weszła w mecz prowadziła grę i starała się stwarzać sytuacje bramkowe. Na skrzydle szalał Małkowski który dostawał dobre podania od środkowych pomocników i raz po raz było groźnie pod bramką gospodarzy lecz strzały "Kajtka" były albo niecelne albo bronił bramkarz Slavii na spółkę z obrońcami tak było w 31 min. Ostatni kwadrans 1 połowy było bardzo gorący najpierw w 33 min kapitalnie broni Adamek w sytuacji sam na sam , później strzał Kocurka z wolnego po rykoszecie minimalnie mija bramkę Slavii a w 44` kolejny raz Adamek wygrywa pojedynek jeden na jeden z napastnikiem gospodarzy. Druga połowa to już duża przewaga naszej drużyny lecz niestety brakowało skuteczności Kowalskiemu ,Małkowskiemu i Kocurkowi. Gospodarze w tej części gry próbowali grać z kontry lecz gra naszej brony była bardzo uważna i tylko raz w 74` po dośrodkowaniu z wolnego Wujec trafił w słupek. Mieliśmy my też dwie duże kontrowersje : najpierw w 66` gdy w sytuacji sam na sam Giesa podciął piłkę nad bramkarzem a ten wpadł w jego nogi a następnie w 93 min gdy Iwan po błędzie bramkarza był w dogodnej sytuacji i został przez niego powalony lecz w obu przypadkach gwizdek sędziego milczał. Tak więc zdobyliśmy cenny punkt na ciężkim terenie bo jak mówili zawodnicy po meczu że szkoda bo powinniśmy ten mecz wygrać to przy odrobinie pecha mogliśmy go również przegrać dlatego przyjmujemy ten punkt z szacunkiem i pokorą i dziękujemy naszym piłkarzom za dobry mecz. Zapraszamy w sobotę na kolejne spotkanie.
sędziowie: główny: Andrzej Chudy asystent nr 1 Adam Petryga asystent nr 2 Sebastian Bieniasz podokręg Zabrze