Obóz w Milówce - dzień II i III

             Poniedziałek był klasycznym dniem obozowym. Można powiedzieć, że nic specjalnego się nie wydarzyło. Dwa treningi nie zrobiły na dzieciakach większego wrażenia. Wieczorem do zachodu słońca większość z nich szalała na górce przy ośrodku lub grała w piłkę.

Rocznik 2009 wybrał się do "słodkiego zakątka" na lody. Nastroje się poprawiły i każdy z uśmiechem wrócił do ośrodka. Zwykły pracowity obozowy dzień

Wtorek rocznik 2007 rozpoczął od sparingu z miejscowym "Liskiem" Milówka. Z relacji trenera Krystiana wynika, że był zadowolony z postawy na boisku i gry swoich podopiecznych. Większość meczu przeważali nasi chłopcy i wygrali mecz przewagą kilku bramek. Drugi trening to trochę frajdy ze strzelania do bramki i trochę mniejsza intensywność.

Rocznik 2009 rano popracował trochę mocniej, a po południu po lżejszym treningu wybraliśmy się pomoczyć nogi w Sole. Płytki, ale rwący nurt zerwał kilka klapków ze stóp, ale wszystkie w komplecie wróciły na stopy właścicieli. Wieczorem wizyta w sklepie i "dyspenza" na zakup słodyczy. Jutro wycieczka w góry.

Zdjęcia do obejrzenia na profilu Unii Kosztowy na facebooku.