Mecz o liderowanie w grupie nie był meczem jednostronnym jak pokazuje wynik. Spotkały się dwa mocne zespoły, które zasłużenie prowadzą w rozgrywkach. Lepiej do trudnych warunków atmosferycznych dostosował się zespół z Katowic. Posyłał długie piłki w przód a wiatr robił swoje. Po błędach własnych straciliśmy trzy bramki w pierwszej połowie i nie wykorzystaliśmy kilku sytuacji do zdobycia gola. Na drodze stawał dwukrotnie słupek, dobrze broniący bramkarz, solidni obrońcy bądź śliska nawierzchnia. W drugiej połowie cieszy fakt, że chłopcy walczyli o bramkę i chcieli grać w piłkę. Kilka akcji było naprawdę fajnych. Nasza gra znalazła uznanie nawet w oczach trenera z GKS-u. Bardziej wyrachowani i skuteczni byli jednak goście i to oni w z "laurem triumfu" wracają do domu.