Obóz - dzień 3

Wtorek był standardowym dniem obozowym. Poranna sesja to treningi pod balonem, a po południu dwa sparingi - rocznik 2007 i 2009 N. Jedyną atrakcją dla dzieciaków była wizyta w sklepie, gdzie można było za pozwoleniem trenerów kupić sobie coś słodkiego (a raczej spełnić potrzebę wydania pieniędzy). Chcieliśmy jeszcze wybrać się do Muzeum Kapuścianego, ale przełożyliśmy tą wizytę na czwartek lub piątek. 

Rocznik 2007 grał sparing z mocnym zespołem WAP Wolbrom. Trener był zadowolony ze stylu gry i zaangażowania chłopaków. Chyba zaczęli wierzyć, że praca daje efekty. Pomimo przegranej 3:7 było dużo pozytywnych momentów w grze naszego zespołu.

Podobne wrażenie miałem po sparingu rocznika 2009 gr niebieska ze Spartakiem Charsznica. Nasi przeciwnicy, to chłopcy z roczników 2007 do 2010, w dużej części wyżsi o głowę od naszych małych wojowników.  Graliśmy nieustępliwie i naprawdę mądrze i zespołowo. Przegraliśmy 6:8, ale większość meczu to pojedynek gol za gol. Na uwagę zasługuje bramka Krzysia Ceglarka po rajdzie, którym minął slalomem 4 przeciwników i pokonał bramkarza strzałem po ziemi.

Wieczorem kąpiel w basenie i jakoś dziwnie szybko wszyscy poszli spać. Może nie mogą doczekać się jutrzejszych atrakcji.