Pierwsza/ostatnia kolejka II Ligi Wojewódzkiej A1.
Ostatni mecz sezonu (który właściwie był pierwszym w terminarzu) rozegraliśmy w Święto Niepodległości - 11.11 o 11.00.
Mając na uwadze powagę wydarzenia, mecz poprzedziliśmy wspólnym odśpiewaniem hymnu. Za co dziękuję sędziom, rywalom oraz publiczności.
Wynik tego meczu, miał być sprawą drugorzędną. Mieliśmy pokazać co potrafimy. Poparte charakterem - chcieliśmy zatrzeć niekorzystny wizerunek tego sezonu. Przebieg spotkania, łudząco podobny do poprzedniego. Bardzo dobra pierwsza połowa, w drugiej się "rozsypujemy".
Z pewnością wpływ na powyższe, mają wymuszone zmiany (ze względów regulaminowych) naszego lidera - Patryka Jarosza, który otrzymuje coraz więcej minutowych szans w pierwszej drużynie Kosztowskiej Unii. Dodatkowo, bardzo "krótka" ławka rezerwowych, nie pozwala przeprowadzenie optymalnych roszad.
W tym meczu było dużo walki, całej naszej ekipy. Każdy włożył w to spotkanie ile mógł. Dziękuję za to wszystkim zawodnikom. O rozstrzygnięciu spotkania, zdecydowały walory sportowe. Należy też pamiętać, że graliśmy z liderem, który wygrał wszystkie swoje mecze.
Kilka słów podsumowania sezonu - jesieni.
Kadra.
Rozpoczynając treningi w sierpniu, po kilku rezygnacjach była obawa o istnienie grupy. Jednak na początku września, zjawiło się 11 nowych zawodników i w sile 26 graczy, można było przystąpić do budowania zespołu. Z różnych przyczyn do końca sezonu dotrwali tylko nieliczni. Najlepiej wkomponowali się w zespół: Bończyk, Kużdżał, Kudyba, Szula i Urbański. Jeszcze inni, jedynie z "doskoku" "próbują" trenować. Co, przy i tak ograniczonej ilości zajęć, nie przynosi pozytywów. Ta drużyna przetrwała (i przetrwa!) dzięki naszemu "żelaznemu szkieletowi": Guzik, Jarosz, Morawski, Siwek, Smaza, Trzop, Wilk, Żyła wspomagani przez: Majewskiego, Sarka, Wybrańca. Najbardziej cieszy fakt, co jest poparciem rozwoju i nagrodą za ciężką pracę, że zawodnicy: Jarosz, Guzik, Siwek, Trzop, Wilk, Żyła mają możliwość trenować z pierwsza drużyną. Jarosz, jest już jej stałym zawodnikiem a pozostali mają na to duże szanse! Pozostałych również zachęcam do zwiększenia wysiłku!
Liga.
Z "urzędu" dostaliśmy się do II Ligi Wojewódzkiej. Mimo zapału i ambicji, trzeba powiedzieć, że to dla nas nieco za wysoki poziom. Mimo, że przegraliśmy 9 z 10 spotkań, to nie wszystkie były sromotną porażką. Były pechowe jednobramkowe porażki. Były mecze, gdzie końcowy wynik, zupełnie nie oddawał przebiegu spotkania. Otrzymaliśmy też kilku bolesnych lekcji. Dziękujemy. Wyciągniemy z nich naukę. Wygraliśmy tylko jeden mecz, na co "zasłużyliśmy" z przebiegu całego sezonu.
Po sezonie.
Wciąż jesteśmy w treningach. Trenujemy cały czas na obiekcie Unii. Poniedziałek, środa 19.00 oraz piątek 18.00. Liczę na frekwencję! W planach mam jeszcze kilka sparingów oraz dwa turnieje halowe. Szczegóły wkrótce.
Zapraszam również, nowych, chętnych zawodników do zasilenia naszej drużyny.
Dziękuję.
Na początku - Drużynie. Za pracę na treningach i atmosferę. Za wysiłek w każdym meczu, nie zważając na wyniki. Dzięki chłopaki! Kolejna osoba, to Pan Dziadek Kierownik: Marian Henel. Jego praca i zaangażowanie w drużynę i klub jest nieoceniona! Dziękuję "Maniuś"! Dziękuję również Rodzicom. Za Wasze słowa: czasem otuchy, czasem krytyki a nieraz uznania. Jestem wdzięczny :)
Pozdrawiam,
trener Jacek Konowalski