Wysoko zawiesiły nam poprzeczkę rywalki... Tak! Rywalki. Drużyną GKSu Katowice występującą w naszej lidze są dziewczyny. I to nie jest przypadkowa ekipa. W ich szeregach występują reprezentantki Polki oraz Śląska.
Sam mecz to potwierdzał. Przeciwniczki były świetnie przygotowane taktycznie z wysokimi umiejętnościami technicznymi. Jednak to my wychodzimy z potyczki zwycięsko.
Zastosowaliśmy wysoki pressing przez cały mecz, nie pozwalając na rozpędzenie się przeciwniczkom. W 6' wychodzimy na prowadzenie, po rajdzie Marcela Kapusty i idealnej wrzutce na głowę (?) Oskara Wejchmana. Przeważaliśmy a to przyniosło kolejną bramkę. W 27' Adam Kubica idealnie obsługuje podaniem prostopadłym Marcela a ten ze spokojem mijając bramkarkę strzela na 2-0. Sposób prowadzenia gry oraz wynik nie zmieniał się aż do 73'. Rywalki zdobyły bramkę z rzutu wolnego a jej zdobywczynią była Zuza Witek - świeżo upieczona reprezentantka Polski. Mieliśmy wcześniej swoje okazje do podwyższenia rezultatu, jednak zabrakło zimnej krwi...
Pierwsza wygrana w sezonie cieszy. Kolejna stracona bramka w końcówce mecz - już wcale. Koncentrację należy utrzymywać do ostatniego gwizdka!