W minioną sobotę w godzinach porannych udaliśmy się do Mikołowa, aby w rundzie rewanżowej zmierzyć się z tutejszym Orłem Mokre. Wszyscy pamiętaliśmy II kolejkę obecnego sezonu, podczas której na naszym obiekcie w spotkaniu właśnie z mikołowianami tworzyliśmy sobie dużą ilość sytuacji bramkowych. Pamiętaliśmy również o tym, że zespół Orła to bardzo otwarcie i ofensywnie grająca drużyna.
VII kolejka to mecz zupełnie inny niż ten wrześniowy. Zespół Mokrego zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko - dobrze organizując się w defensywie, szybko przechodząc z obrony do ataku. Jeśli chodzi o naszą drużynę? To nie był nasz dzień... stwarzanie sytuacji strzeleckich przychodziło nam bardzo opornie, mało sytuacji wyboru dla partnerów z drużyny przekładało się na dużo niepotrzebnych start piłki. Gra obronna również pozostawiała wiele do życzenia, cały czas powtarzamy sobie, że piłka nożna polega na atakowaniu i bronieniu. Niestety wielokrotnie zapominamy o tym drugim. Bardzo cieszy postawa naszego bramkarza - Dominika Seweryna, który w wielu sytuacjach w optymalny sposób reagował na strzały przeciwników.