2020-06-13 21:21  -  piokasz

Lechia Cup 2007

Lechia Cup 2007

W sobotę 13.06.2020r. drużyna Unii Kosztowy rocznika 2007 udała się do lokalnego rywala Lechii Mysłowice na turniej Lechia Cup 2020.


Chłopcy z 2007 wygłodniali gry przyjechali na teren rywala z jasno postawionym sobie celem - wygrana!


Na pierwszy mecz turnieju od razu Derby Mysłowic, tak Derby przez duże "D", piłkarze mając z tyłu głowy rozgrywki ligowe i dwie przegrane wiedzieli że muszą pokazać swoim kolegom z "placu" że potrafią i nie boją się grać, pierwsze minuty nerwowe szarpane z błędami. Po błędzie naszych obrońców zawodnik Lechii wychodzi sam na sam z Purzynem i umieszcza piłkę w siatce. Po zimnym kuble, reprymendzie trenera Unia zaczyna grać swoje, Robson jak na "9" przystało wziął grę na siebie i dał pokaz swoich umiejętności, po asyście Adasia Kubicy, Robson mierzy się z obrońcami i wychodzi sam na sam 1:1, niestety bramka dająca nam remis uśpiła naszych obrońców i można by rzec że akcja kopiuj wklej z 3' i tracimy bramkę 2:1. Z momentem straty 2 bramki Unia już nie pozwala na dużo Lechii, dobre zmiany dają Aro i Eryk, prowadzimy grę Robson po podaniu Kubicy strzela na 2:2. Remis sprawiedliwy w pojedynku derbowym.


Pojedynek z drugą drużyną UKS Szopienice całkowicie pod nasze dyktando, na wyróżnienie w tym meczu zasługuje Sosna nasz "dzik" który kręcił zawodników na prawej stronie, po jednym z rajdów strzela z 20 metrów po długim słupku w samo okno. Drugą bramkę strzela Kuba Jarema z woleja pod samą poprzeczkę po zamieszaniu w polu karnym. Wynik mógłbym być spokojnie wyższy jednak bramkarz UKS-u miał swój dzień i bronił jak w transie.


W trzecim meczu mierzymy się z Spartą Katowice. Mecz wyrównany jednak nie pozwalamy na większe zagrożenie pod własną bramką  poza strzałami z dalszej odległości. W ostatnich minutach bramkę na wagę zwycięstwa strzela Robson po podaniu Kubicy (cieszy współpraca tego duetu).


Mecz z pierwszą drużyną UKS-u Szopienice pełen wrażeń i goli, już w 2' UKS wychodzi na prowadzenie, ospali nasi zawodnicy długo (przypominam że to turniej) nie potrafili rozegrać piłki i znaleźć sobie sytuacji, w 9' Sosna zagrywa do Robsona który daje nam remis. Unia idąc za ciosem strzela drugiego gola za sprawą Adasia Kubicy który przechwycił piłkę w środkowej części boiska oddaje strzał i mamy 2:1. Bramka wprowadza rozluźnienie w nasze szeregi, rywale po wznowieniu gry z połowy z boiska prowadzą akcję i wyrównują 2:2. Ostatnie minuty walka o pełną pulę punktów, Ambro przejmuje piłkę zagrywa do Robsona, który umieszcza piłkę w bramce 3:2.


Ostatni mecz można podsumować czterema słowami "walenie głową w mur". Mecz z Red Boxem to nieustanne nasze ataki na bramkę przeciwnika, niestety nie udaję nam się strzelić, mecz kończy się remisem 0:0. Może ta pogoda dała się w znaki, trzeci mecz pod rząd, zmiany w wyjściowej "9", mówi się trudno gra się dalej! 


Na 5 mecz z wymagającymi rywalami tracimy zaledwie 4 bramki! Cieszy choć jeszcze wiele do nauki. Strzelamy 8 bramek z czego 5 Robsona który został wybrany najlepszym zawodnikiem turnieju przez wszystkich trenerów drużyn przeciwnych - Gratulacje! Brakowało nam "9" która gwarantuję skuteczność z przodu. Pogoda jak na tę porę roku przystało dała nam popalić, w ostatnim meczu po 3 potyczkach z rzędu było widać już zmęczenie. Nie mamy się czego wstydzić! Zdobywamy 2 miejsce z taką samą zdobyczą punktową co 1 miejsce, zabrakło nam tylko albo i aż 1 bramki.


Skład

Purzyński (Wejchman) - Ambroziak Kubica Okoń (Wróbel) Proksa - Jarema Kapusta (Król) Sosnowski - Urbanek.


Zdobywamy 2 miejsce, życzymy powodzenia dla kolegów z rocznika 2008 którzy jutro udadzą się na turniej Lechia Cup. Unia do boju!