Remis to nie przegrana ale chcieliśmy coś więcej. Po porażce z Gieksą wola zwycięstwa była po naszej stronie. Wszystko jednak weryfikuje boisko i przeciwnik, który przyjechał aby tego meczu nie przegrać. Początek meczu należał do Unii, kilka akcji bokiem boiska i sytuacje do zdobycia bramki marnują nasi napastnicy. W 13 min. kontra gości błąd obrony, niepewne wyjście bramkarza i tracimy bramkę 0-1.Po stracie bramki prowadzimy grę ale seryjnie marnujemy okazje bramkowe, dopiero w 37 min. Kondzio wykorzystuje błąd obrony i mamy remis 1-1.W 40 min. rzut wolny z linii 16m wykonują goście i do "szatni" mamy gola 1-2.Po przerwie Unia zdominowała grę, lecz bramka gości była chyba "zaczarowana" sytuacji do zdobycia gola było około "dużo ",dopiero Zając w swoim stylu strzela głową na 2-2.Pomimo przewagi i gry na połowie przeciwnika nie padła zwycięska bramka został nam na pocieszenie remis - szkoda.
GRAMY DALEJ